Do wrocławskich esperantystów i genealogów,
Do miłośników piosenki z Wrocławia i okolicy,

apel ten kierujemy do wszystkich osób, które lubią śpiewać piosenki w języku polskim, w esperanto i w innych językach (także do tych, którzy uważają, że nie mają głosu, ale lubią słuchać piosenek). Pragniemy nawiązać do pięknej tradycji pieśni i piosenki esperanckiej we Wrocławiu. Już w grudniu 1925 roku ówczesne Radio Breslau, które miało stały program esperancki raz w tygodniu, nadawało pieśni i piosenki w języku esperanto. Audycje te zostały zlikwidowane przez nazistów 75 lat temu w 1933 roku i nigdy juz nie zostały przywrócone, ale może uda się nam namówić wrocławskie rozgłośnie, aby czasami prezentowały również piosenki w języku esperanto.

W 1956 roku piosenkę esperancką popularyzował we Wrocławiu Józef Murżan. Przetłumaczył na esperanto wiele piosenek polskich i francuskich oraz założył trio wokalne. Niestety jesienią 1957 roku wyjechał na stałe za granicę i zabrakło osoby, która by go zastąpiła. Po 1960 roku przez jakiś czas działał w tym kierunku Czesław Czarnecki (członek chóru wrocławskiej opery) oraz Stanisław Kordal, który przez wiele lat prowadził chór esperancki na wczasach w Międzygórzu. W roku 1967 ks. Leszek Irek założył w Strzelinie zespół ewangelizacyjny „Evangelia Ritmo“, który popularyzował współczesne pieśni religijne po polsku i esperancku.  W 1968 roku powstał we Wrocławiu Klub Miłośników Piosenki „Belsono“ prowadzony przez Romka Antoniuka, Przy stale zapełnionej sali niestrudzenie prezentował on płyty modnych wówczas zespołów młodzieżowych jak „Czerwone Gitary“, „Skaldowie“, „No to co“ itd. W tym czasie Mariusz Domaszewicz organizuje przy Wrocławskim Klubie Esperantystów kabaret, którego członkowie zdobywają nagrody na I Festiwalu Kultury Polskiej Młodzieży Esperanckiej w Białymstoku w 1969 roku.  Kilka osób z naszego środowiska z powodzeniem tłumaczyło wówczas polskie piosenki na esperanto.